Do niedawna drukarki 3D były osobliwością prezentowaną na różnego rodzaju technicznych targach i konferencjach. Dziś używa się ich w celach naukowych oraz komercyjnych.
Edukacja i badania naukowe
Okazuje się, że drukarki 3D stosowane są w robotyce, która nie może obejść się bez prototypów czy medycynie. Naukowcy z University of Liverpool prowadzą badania nad sztuczną skórą o naturalnym wyglądzie, która będzie idealnym materiałem do przeszczepów a jedna z amerykańskich firm farmaceutycznych wprowadziła już do obrotu pierwszy lek wydrukowany na drukarce 3D.
Drukarki 3D, takie jak chociażby ciesząca się dużą popularnością wśród nabywców Zortrax m200, pozwalają studentom chirurgii zapoznać się z bardzo precyzyjnie wykonanymi modelami tkanek ludzkich, a przyszłym matematykom lepiej zrozumieć modele abstrakcyjne takie jak np. bryły geometryczne.
Architektura i motoryzacja
Modelowanie 3D w architekturze jest oczywistą zaletą – wykonanie modelu metodą tradycyjną zajmowało czasami długie miesiące, później zastąpiły je wizualizacje 3D, które można stworzyć dużo szybciej, jednak są to tylko trójwymiarowe rysunki w dwuwymiarowej przestrzeni. Dopiero skomercjalizowanie druku 3D sprawiło, że architekci znów powrócili do trójwymiarowych modeli tym razem uzyskiwanych w sposób niezwykle precyzyjny i szybki.
Podobny przełom nastąpił w motoryzacji – nie tylko w kwestii prototypów kompletnych samochodów, ale również ich części czy podzespołów.
Zresztą w każdej branży, w której produkcję na skalę komercyjna uzależnia się od zainteresowania prototypem, drukarka 3D chociażby taka jak wspomniana już Zotrax m200 będzie nieocenioną pomocą.